Pierwsze sygnały wzrostów roślin oleistych na światowych rynkach. Za oceanem drożeje soja, w Europie rzepak, jeszcze tylko kanadyjska canola czeka na koniec żniw i wzrosty notowań.
Silny popyt na soję ze strony chińskich kontrahentów podbił jej notowania na chicagowskiej giełdzie. Dodatkowym impulsem do zmian stała się też niesprzyjająca zasiewom soi, pogoda w Brazylii. Na odpowiedź europejskiego rynku, nie trzeba było długo czekać. Notowania w Paryżu ruszyły w górę, teraz tona rzepaku kosztuje już ponad 440 euro. Miesiąc temu było o 15 euro taniej. I zdaniem analityków kontrakty powinny utrzymywać się już w trendzie wzrostowym, bo choć nie sprzyja im taniejąca ostatnio ropa, to z reguły im bliżej zimy, tym nasiona wyceniane są wyżej. I obecna sytuacja ten stan potwierdza. Na takie zmiany czekali także krajowi producenci, którzy zdecydowali się na przechowywanie zbiorów.
źródło: Agrobiznes TVP