Chmielu na krajowym rynku jest teraz bardzo dużo. Ale duże są też problemy z jego sprzedażą. I na szybką poprawę się nie zanosi.
Trwa skup chmielu, jednak punkty przyjmujące szyszki mają już mnóstwo zakontaktowanego wcześniej surowca. Dlatego odbiory pozostałego towaru są realizowane tylko na bieżące potrzeby. Aromatyczne odmiany takie jak chmiel Lubelski wymagają bardzo dużo pracy, przy mniejszych plonach, dlatego wielu plantatorów zdecydowało się przestawić na odmiany goryczkowe takie jak Magnum, Magnat i Marynka, z których można pozyskać znacznie wiecej szyszek. Problem w tym, że teraz nie maja co z nimi zrobić, bo nigdzie nie mogą znaleźć odbiorców, którzy kupiliby surowiec poza kontraktacją.
źródło: Agrobiznes TVP
