– Najważniejsza informacja dzisiaj jest taka, że mamy gdzie składować zboże. Programy, które ogłosiliśmy cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem i rolnicy zwiększają swoje powierzchnie magazynowe. Przyjechałem zobaczyć na jakim etapie są żniwa oraz porozmawiać z rolnikami na temat plonów zbóż. O tym, czy mają gdzie składować, co jest szczególnie ważne, gdy ceny są niskie – powiedział minister Robert Telus podczas dzisiejszej wizyty w województwie lubelskim.
Minister odwiedził 20 ha gospodarstwo rolne w Klonownicy Małej k. Janowa Podlaskiego, specjalizujące się w hodowli bydła mlecznego oraz uprawie zbóż i ziemniaków.
Żniwa 2023
Minister rozmawiał na temat zaawansowania żniw i zapoznał się z szacowaną wysokością plonów. Dobra pogoda w regionie sprawiła, że tegoroczne plony w odwiedzanym gospodarstwie będą wyższe niż w minionym roku.
Jednak w skali kraju sytuacja jest bardzo zróżnicowana. – Jesteśmy w centrum żniw w tej części Polski, na niektórych polach widać, że żniwa już się kończą. W innych częściach kraju, w zachodniej Polsce, rolnicy czekają, bo była susza, a teraz ulewne deszcze i nie mogli zebrać swoich plonów – podsumował szef resortu rolnictwa.
Programy wsparcia szansa dla małych gospodarstw
Grzegorz Kapłan, rolnik, który rozmawiał dziś z ministrem, zaznaczył, że chętnie korzysta z programów wsparcia oraz składa wnioski w ramach ogłaszanych naborów z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich i Krajowego Planu Odbudowy. Podkreślił, że dla małych gospodarstw, takie formy wsparcia, to jedyna możliwość inwestowania i rozwoju działalności rolniczej.
– Ostatnio skorzystałem ze wsparcia w ramach działania restrukturyzacja małych gospodarstw. Dzięki pozyskanym środkom mogłem zakupić trzy maszyny do prac polowych. Niedawno też, dzięki rządowym programom, mogłem wymienić eternit na budynku gospodarczym – zaznaczył rolnik.
Zakaz importu zbóż z Ukrainy
– Zawirowania z cenami zbóż są związane z wojną, z tym co się dzieje w skali globalnej. Ukraińskie zboże nie pojechało do Afryki, tylko zostało w Europie, również w Polsce – mówił minister.
Odnosząc się do oczekiwanej decyzji Komisji Europejskiej przedłużającej obowiązujący zakaz, minister przypomniał o obietnicy polskiego rządu.
– W tej chwili mamy zablokowany import zbóż z Ukrainy. Ważna informacja dla rolników jest taka, że po 15 września też nie będzie wjeżdżać zboże na rynek Polski, będzie jechało tylko w tranzycie. To jest nasza obietnica i to zrobimy bez względu na decyzję Unii Europejskiej. Chcielibyśmy, aby było to załatwione na szczeblu UE, ale jeżeli tak nie będzie, to my ten zakaz wprowadzimy – podkreślił minister.