Tak istotne w kukurydzy zabiegi herbicydowe niosą ze sobą ryzyko fitotoksyczności dla rośliny uprawnej. Skutkiem może być m.in. zahamowanie wzrostu, a nawet niższe plonowanie. Rozwiązaniem jest stosowanie biostymulatorów, które wspomagają kukurydzę, ograniczają stres oraz przyspieszają zwalczanie chwastów. Skuteczność takich zabiegów została potwierdzona w badaniach naukowych, które dowodzą zarówno pozytywnego wpływu biostymulacji na kondycję roślin, jak i znaczącej zwyżki plonu.
Odchwaszczanie to bardzo istotny aspekt zabiegów agrotechnicznych, ponieważ chwasty konkurują z roślinami uprawnymi, zabierają im światło, wodę i niezbędne składniki pokarmowe. W przypadku specyficznej uprawy, jaką jest kukurydza, ze względu na szerokie międzyrzędzia chwasty mają doskonałe warunki do wzrostu. Aby nie zagrażały rozwojowi kukurydzy, konieczne jest ich skuteczne zwalczanie. Jeżeli chodzi o zabiegi herbicydowe, w tym przypadku plantatorzy mają do dyspozycji dwie możliwości. Pierwszą jest stosowanie preparatów doglebowych jeszcze przed wschodami roślin, druga to wykonane później odchwaszczanie nalistne. Niestety, oprócz pożądanego działania chwastobójczego, wiele preparatów może negatywnie oddziaływać na kukurydzę, powodując fitotoksyczność, której objawy to przebarwienia na liściach, zahamowanie wzrostu roślin i spowolnienie rozwoju wegetatywnego, a pośrednio również obniżenie plonowania.
Ponieważ kukurydza jest uprawą jarą, bardzo ważne, aby przez cały okres wegetacyjny nie nastąpiło zahamowanie wzrostu zarówno części nadziemnych, jak i podziemnych. Jeżeli do tego dojdzie, system korzeniowy będzie słabiej wykształcony, przez co rośliny gorzej poradzą sobie w warunkach stresowych, takich jak niedobór wody. Dlatego wspomaganie kukurydzy już we wcześniejszych fazach wzrostu i ograniczenie czynników stresowych związanych z fitotoksycznością herbicydów ma kluczowe znaczenie.
Skuteczność biostymulacji dowiedziona naukowo
Zasadność stosowania zabiegów wspomagających kukurydzę potwierdza dr inż. Roman Warzecha, kierownik Pracowni Kukurydzy i Pszenżyta w Instytucie Hodowli i Aklimatyzacji Roślin – PIB w Radzikowie koło Warszawy, który od dawna zajmuje się tematyką biostymulatorów i popularyzuje ich stosowanie w swoich pracach naukowych, a także podczas spotkań z rolnikami. Od ponad 5 lat dr Warzecha we współpracy z firmą Amagro prowadzi doświadczenia, w których bada właściwości biostymulatora MEGAFOL oraz jego wpływ na kondycję i plonowanie kukurydzy. Na potrzeby realizowanych prac naukowych stosuje ten produkt pojedynczo, łącznie z nawozami dolistnymi, a także jako dodatek do zabiegów herbicydowych wykonywanych nalistnie.
– W kukurydzy bardzo ważnym czynnikiem stresowym jest stosowanie herbicydów. Zwalczają one chwasty, ale również są pobierane przez rośliny uprawne, a substancje aktywne herbicydów muszą zostać przez nie dezaktywowane. Wymaga to bardzo dużych nakładów energetycznych. Właśnie dlatego musimy interweniować z biostymulacją. Silne zahamowanie wzrostu i rozwoju w pierwszym etapie wzrostu zawsze odbija się na końcowym efekcie, czyli na plonowaniu – wyjaśnia ekspert. – Odziaływanie MEGAFOL-u, jeżeli stosujemy go razem z herbicydami, jest bardzo szybkie w okresie postresowym i zauważalne kilka dni po aplikacji preparatu. To produkt w pewnym sensie inteligentny, który odróżnia chwasty od kukurydzy – pozytywnie działa na kukurydzę i wspomaga działanie herbicydów, jeśli chodzi o niszczenie chwastów.
MEGAFOL wpływa na wielkość plonu
W doświadczeniach prowadzonych przez dr Romana Warzechę analizowane były różne warianty zastosowania biostymulatora MEGAFOL. Gdy był on aplikowany jako komponent do herbicydowego zabiegu powschodowego w dawce 1 l/ha, zaobserwowano ewidentny efekt złagodzenia skutków stresu oraz pozytywne oddziaływanie na wzrost kukurydzy. Inne badane warianty to aplikacja MEGAFOL-u w dawce 2 l/ha w fazie 3-5 liści kukurydzy, a także połączenie biostymulatora z nawozami PLANTAFOL o różnym składzie NPK w fazie 7-9 liści kukurydzy. Wyniki, jak relacjonuje naukowiec, są imponujące – w zależności od kombinacji notowane zwyżki plonu wynosiły od 700 kg, przez 1 tonę, nawet do 1,4 tony z hektara.
Najbardziej skuteczna okazała się kombinacja biostymulatora MEGAFOL (2 l/ha) z nawozem PLANTAFOL NPK 10 54 10. Może to wynikać również w wysokiej zawartości fosforu, który odgrywa kluczową rolę m.in. w prawidłowym rozwoju systemu korzeniowego roślin, tak ważnego dla ich wzrostu i plonowania. – Moje wyniki, uzyskane przez lata stosowania MEGAFOL-u i PLANTAFOL-u o różnym składzie NPK, są bardzo pozytywne. Nie ma nowoczesnej, wydajnej uprawy kukurydzy bez stosowania biostymulacji i nawożenia dolistnego, kiedy ono jest potrzebne – czy to interwencyjnie, czy też jako stały element technologii produkcji kukurydzy na ziarno i na kiszonkę – podsumowuje dr Warzecha.
Co warto wiedzieć o MEGAFOL-u?
MEGAFOL to biostymulator, który zawiera m.in. aminokwasy uzyskane z roślin, pochodne aminokwasów, takie jak betainy, a dodatkowo wzbogacony jest o witaminy oraz fitohormony, będące czynnikami wzrostu. Aminokwasy mają za zadanie odżywianie roślin uprawnych, a ich pochodne wspomagają uprawy w warunkach stresowych i mają właściwości chelatujące. Witaminy wpływają na funkcjonowanie poszczególnych komórek w roślinach, a rolą fitohormonów jest pobudzanie procesów wzrostu, szczególnie w związku z oddziaływaniem czynników stresowych.
MEGAFOL stosowany łącznie z nawozami dolistnymi poprawia wchłanianie przez rośliny składników odżywczych oraz ich wykorzystanie. Natomiast w przypadku aplikowania łącznie z herbicydem nalistnym biostymulator ten nie tylko pozytywnie wpływa na uprawy, ale również wspiera działanie substancji aktywnych pobranych przez chwasty, zwiększając tym samym skuteczność herbicydu.
– MEGAFOL można stosować solo, będzie miał on wtedy działanie regeneracyjne. Zalecana dawka jest zazwyczaj wyższa i wynosi 2 l/ha. W przypadku aplikowania ze środkami ochrony roślin czy nawozami dolistnymi dawkowanie to 1-1,5 l/ha – mówi dr Martin Kałuża z firmy Amagro. – Przypomnę, że możliwe jest wykonanie zabiegu MEGAFOL-em, kiedy spodziewane są niekorzystne zjawiska pogodowe, np. bardzo niskie temperatury – zastosowanie prewencyjne pozwala przygotować rośliny na czynniki stresowe. Jednak w praktyce najczęściej spotykane jest użycie np. po przypaleniu herbicydem czy wystąpieniu przymrozku lub gradobicia, żeby zapewnić roślinom regenerację i energię do wzrostu.
informacja prasowa